Kilka dni temu podawaliśmy informację, że maj będzie najgorszym z dotychczasowych miesięcy kryzysu związanego ze zmniejszeniem ilości zamówień i brakami komponentów do produkcji (chodzi tu głównie o elektronikę – CCA oraz PHA).
Działamy w niezwykle dynamicznym okresie, gdzie dzisiejsze informacje, które do nas wpływają zmieniają reguły gry, unieważniając wczorajsze ustalenia i każą przygotowywać zupełnie nowy plan. To prawdziwy rollercoaster, a ja jestem zmuszony jednego dnia informować, że musimy rozstać się z częścią naszych współpracowników, a kolejnego przygotowywać się na pracę w nadgodzinach. To dla nikogo z nas w Nexteer nie jest komfortowe. Ale to jedyne słuszne rozwiązanie- płynąć przez to wzburzone morze i starać się utrzymać jak najwięcej osób na pokładzie. Nasz obowiązek jest jasny – zaspokoić oczekiwania klienta (niezależnie od tego, jak bardzo są zmienne) dbając o nasz najważniejszy zasób, czyli naszych pracowników.
mówi Marek Binda